Kiedy kilkanaście lat temu zrodził się w mojej głowie pomysł założenia firmy zajmującej się projektowaniem i zakładaniem ogrodów, o której nieśmiało marzyłam od wielu lat, zadałam sobie pytanie: 

Czy sam fakt mojego zamiłowania do ogrodów wystarczy, żeby układać innym przestrzeń, w której pragną spędzać swój wolny czas? 

Niektórzy twierdzili, że wystarczy mieć trochę zmysłu artystycznego, narysować kilka kresek, kółek, a łopatą, to każdy głupi potrafi machać. Miałam wtedy do zagospodarowania swoją własny przestrzeń, która kiedyś miała być moim wymarzonym ogrodem i szczerze mówiąc, nie chciałam, żeby trafił on w ręce kogoś, kto ma tylko zmysł lub umie tylko machać łopatą.
To był czas, w którym powstawało sporo ogrodów przydomowych, ale w ogromnej większości królowały wszechobecne tuje, czy innej maści iglaczki w otoczeniu zielonej, krótko przystrzyżonej murawy. Praca z projektantem ogrodu była często odbierana jako fanaberia, a o architektach krajobrazu mało kto słyszał, bo na rynek pracy wchodziły dopiero pierwsze roczniki absolwentów tej nowej w naszym kraju profesji.

 

Dlatego moja firmowa przygoda z ogrodami zaczęła się w szczecińskim Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym na kierunku Architektura Krajobrazu. Ten krok dał mi możliwość wejścia w zagadnienia z różnych dziedzin dotyczących tworzenia ogrodów – od botaniki, dendrologii, gleboznawstwa, fitosocjologii, ogrodnictwa amatorskiego, sadownictwa, poprzez rysunek, historię ogrodów, projektowanie graficzne, na infrastrukturze, urbanistyce, prawie budowlanym i materiałoznawstwie (w tym fascynujących właściwościach betonów) skończywszy.
Teoria o kilku kółkach, kreskach, zmyśle artystycznym i machaniu łopatą szybko została obalona, bo ogród to nie tylko rząd zasadzonych tui i zielony trawnik, czy umiejętność rozmieszczenia w nim roślin, to również odpowiednie zaplanowanie układu funkcjonalnego, harmonijne wplecenie założenia w otaczający krajobraz, zaprojektowanie ogrodzenia i nawierzchni z doborem materiałów, mała architektura, projekt systemu nawodnienia, odpowiednie dobranie roślin do istniejących warunków, itp.

Przez ostatnie 15 lat podejście do współpracy z architektami krajobrazu czy projektantami ogrodów uległo dużej zmianie i tak, jak prawie nikt nie zaczyna budowy domu bez projektu, tak większość inwestorów decyduje się na profesjonalny projekt ogrodu. Oczywiście, nie chcę przez to powiedzieć, że amator nie jest w stanie stworzyć pięknego ogrodu, ale wiem na pewno, że jest to dużo bardziej czasochłonne i umówmy się, udaje się to tylko prawdziwym pasjonatom. Bardzo często trafiali do mnie klienci, którzy po kilku nieudanych próbach po prostu się poddali. Sama, kiedy przeglądam nasze projekty i realizacje z początkowego okresu działalności, widzę, jakie błędy popełniałam. Teoria i założenia były podstawą, resztę przyniosła praktyka, nie tylko moja, ale i fachowców, z którymi pracowałam.

Tyle tytułem wstępu (wiem, długi, jeżeli tu jeszcze jesteś, to cieszę się ogromnie i jestem pełna uznania dla Twojej cierpliwości), teraz konkrety.

Z kim?

Po pierwsze upewnij się, że masz do czynienia z profesjonalistą. Najlepiej, jeżeli jest to firma, która ma wieloletnie doświadczenie i dobre opinie wśród lokalnej społeczności. Warto zasięgnąć języka wśród znajomych.

Po drugie, sprawdź portfolio firmy, z którą chcesz współpracować. Oceń, czy podoba Ci się to co robi. Mówi się, że z gustami się nie dyskutuje i w pełni się z tym zgadzam. Każdy ma prawo do wyboru i układania sobie przestrzeni tak, jak chce i z drugiej strony, każdy projektant czy architekt krajobrazu ma swój styl i sposób pracy i zdarza się, że mimo najlepszych opinii otoczenia i chęci współpracy, po prostu „nie spotkacie się w temacie”.

Po trzecie, sprawdź czy nadajesz z projektantem / architektem krajobrazu na tych samych falach (w slangu młodzieżowym, musi być „vibe” J). Może to brzmi dziwnie, banalnie, ale wierzcie mi, to jest bardzo ważny aspekt. Praca nad projektem i budową ogrodu to proces długofalowy i długotrwały. Średnio, w całym cyklu od projektu do zakończenia budowy jesteście skazani na kontakt przez minimum rok. Trudno jest pracować z kimś, z kim nie umiesz się porozumieć. Uwaga, nie piszę tu o poglądach politycznych, bo tu możemy się ładnie różnić i nadal może być „vibe” w sprawach ogrodowych J.

Po czwarte, określ swój budżet i sposób w jaki chcesz zająć się ogrodem. Jeżeli masz czas, wyobraźnię przestrzenną, wiesz dokładnie co i gdzie powinno się znaleźć i nie gustujesz w skomplikowanych założeniach ogrodowych, a do tego masz w rodzinie złotą rączkę i dodatkowo nie boisz się brudzić rąk, to warto zastanowić się nad budową ogrodu metodą gospodarczą. To zawsze będzie tańsza opcja, bo unikasz takich wydatków, jak ZUS-y, podatki, wynagrodzenia pracowników, raty leasingowe czy amortyzację sprzętu.

Jeżeli zależy Ci tylko na projekcie nawierzchni i/lub ogrodzenia, warto skorzystać z oferty producentów lub dystrybutorów kostki brukowej, którzy mają w swoich ofertach usługę wykonania projektu nawierzchni i /lub ogrodzenia w atrakcyjnej cenie.

Kiedy?

Im wcześniej, tym lepiej.

Jeżeli budujesz dom, najlepiej rozpocząć pracę z architektem krajobrazu po otrzymaniu pozwolenia na budowę z warunkami zabudowy.  Rozpoczęcie pracy na tym etapie pozwoli stworzyć spójną, harmonijną przestrzeń, a dodatkowo pozwoli uniknąć kosztownych błędów, na przykład wycięcie drzew, nawiezienie nieodpowiedniej ziemi lub pozbycie się dobrej ziemi po wykopach pod fundamenty, czy zanieczyszczenie terenu zielonego gruzem pobudowanym lub wyprowadzenie na ogród rur o zbyt małym przekroju.

Jeżeli dom już stoi, najlepiej rozpocząć pracę przed budową nawierzchni i ogrodzenia, te elementy są składową kompleksowego projektu ogrodu i dobrze, kiedy projekt tych elementów jest w rękach jednej osoby. Oprócz braku ograniczeń dla projektanta związanych z już istniejącą nawierzchnią są co najmniej dwa dodatkowe powody:

  • oszczędności czasu
  • ustalenie niezbędnych przepustów pod brukiem, w których znajdą się rury lub przewody elektryczne

Jeżeli jesteś posiadaczem domu z ogrodem, który z jakiś względów nie odpowiada Twoim oczekiwaniom czy wymaganiom, najlepiej rozpocząć pracę z architektem krajobrazu co najmniej pół roku od planowanej przebudowy ogrodu.

Bez względu na stan zaawansowania budowy domu nigdy nie zostawiaj projektu ogrodu na ostatnią chwilę.
Na opracowanie projektu potrzebny jest czas. Średnio na pracę nad projektem poświęcam ok. 1,5 miesiąca. Od lutego/marca do października dodatkowo dochodzi praca w terenie przy budowie ogrodów. Dlatego jeżeli planujesz budowę ogrodu na wiosnę, najlepszym okresem na rozpoczęcie współpracy jest jesień/zima.

Aneta Kubiak

Komentarze są wyłączone